Ta potężna świątynia zajmuje ważne miejsce w panoramie warszawskiej starówki, jest też jednym z najważniejszych zabytków sakralnych, których w trakcie wycieczki po stolicy pominąć nie można. Co warto wiedzieć na temat bazyliki archikatedralnej Męczeństwa św. Jana Chrzciciela? Dlaczego w czasie spaceru po Starym Mieście warto zwiedzić ten kościół?
Bazylika Męczeństwa św. Jana Chrzciciela to jeden z najważniejszych obiektów sakralnych, jakimi może się pochwalić Warszawa. Co wiemy na temat przeszłości tego obiektu? Wiadomo, że już kościół ten funkcjonował już na przełomie XIII i XIV wieku, pełniąc najpierw rolę zamkowej kaplicy i fary, a następnie – kolegiaty i katedry. Dziś jest archikatedrą oraz miejscem, którego (ze względu na jego rolę) podczas zwiedzania warszawskiej starówki nie można pominąć. Jakie czynniki decydują o wyjątkowości tej świątyni?
Przez wieki kościół ten odgrywał ogromnie ważną rolę w życiu nie tylko Warszawy, ale i całej Polski. To w jego murach odbywały się królewskie śluby i pogrzeby, to tu Piotr Skarga wygłaszał słynne „Kazania Sejmowe”. W bazylice Męczeństwa św. Jana Chrzciciela zaprzysiężona została też Konstytucja 3 Maja, tu również, w podziemnych kryptach, pochowano osoby wyjątkowo zasłużone dla kraju. Do dziś kościelne wnętrze zdobią liczne epitafia oraz oryginalny pomnik Stanisława Małachowskiego – marszałka Sejmu Czteroletniego. Jest to jeden z nielicznych elementów wyposażenia tej świątyni, któremu udało się przetrwać trudne lata II wojny światowej. W czasie zwiedzania wnętrza tej świątyni, warto też zwrócić uwagę na renesansowy nagrobek ostatnich książąt mazowieckich oraz na kaplicę Pana Jezusa, której fundatorem był jeden z ważniejszych mieszczan warszawskich – Jurga Baryczka. W tej kaplicy znajduje się gotycki krucyfiks, otoczony przez mieszkańców stolicy silnym kultem.
Obowiązkowym punktem w programie zwiedzania bazyliki staje się też wizyta w podziemnych kryptach, w których spoczywają tak znani i zasłużeni Polacy, jak Stanisław August Poniatowski, Gabriel Narutowicz oraz Henryk Sienkiewicz.
Warto też zwrócić uwagę na jedną, dość nietypową pamiątkę, która zdobi zewnętrzne ściany świątyni. To gąsienica z niemieckiego czołgu „Goliat”, którą można ujrzeć przy ulicy Dziekania. Czołg ten w czasie powstania warszawskiego zabił około 300 osób, a jego wybuch przyczynił się też do poważnego zniszczenia świątyni.
Bazylika św. Jana Chrzciciela, podobnie jak cała Warszawa, została poważnie zniszczona w trakcie II wojny światowej. Staranna rekonstrukcja sprawia jednak, że obiekt ten urzeka w dalszym ciągu swą formą, a wizyta w jego murach będzie wyjątkowym doświadczeniem dla każdego miłośnika historii oraz sztuki.
